1 czerwca sześcioosobową drużyną wybraliśmy się w trasę w koło jeziora Kopań. Na całe szczęście na starcie już stwierdziliśmy większością głosów że nie będziemy iść do Jarosłaca. Dzięki temu skróciliśmy dystans do ok 34,5 km.
Początek i koniec pętli zaczął się na parkingu przy ul. Słowiańskiej w Darłowie koło tak zwanej "patelni". Z parkingu ruszyliśmy w stronę Cisowa.
Pozostawiając za sobą Darłowo.
Cisowo wyłaniało nam się stopniowo, na początku ukazując wierzę kościoła.
Niestety w czasie kiedy dotarliśmy do kościoła trwało w nim nabożeństwo więc po zrobieniu kilku zdjęć poszliśmy dalej.
Jeszcze w Cisowie na niektórych drzewach zaczęły pokazywać się stare oznaczenia szlaków pieszych.
Przed wejściem w zabudowę miejscowości kopań skręciliśmy w prawo w zarośniętą polną drogę.
Którą doszliśmy do brzegu jeziora Kopań.
Z nad jeziora udaliśmy się do Palczewic.
W Palczewicach zrobiliśmy sobie krótką przerwę w cieniu.
Następnie asfaltem w stronę Drozdowa.
Przed Drozdowem skręciliśmy na krzyżowce w lewo a następnie po kilku metrach w polną drogę na farmę wiatrową. By wspiąć się na Barzowicką Górę. Jest to najwyższe wzniesienie w gminie Darłowo.
Następnie poszliśmy w kierunku Dzierżęcina.
Trasa za Dzierżęcinem w kierunku Bylicy była dość urozmaicona.
Bylica.
Kolejną miejscowością było Rusinowo. Tu zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę przy sklepie.
Kościół w Rusinowie.
Gdzieś pomiędzy Rusinowem a Wiciem.
Miejscowość Wicie przed sezonem.
W Wiciu znajduje się geograficzny środek polskiego wybrzeża.
Z Wicia do Darłowa poszliśmy plażą.
Zasypany kanał łączący jezioro Kopań z Morzem Bałtyckim.
Nie wiadomo skąd pojawiła się mgła.
Około 1 km przed Darłowem weszliśmy na wał którym dotarliśmy na "patelnię"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz