Gdy już doszedłem do wąwozu moim oczom ukazał się wąwóz bez mgły.
Po chwili nad koronami drzew niebo zaczęło płonąć.
A promienie Słońca ujawniły to czego wcześniej nie było widać.
Warto było wstać o 6 rano ... zobaczyć i usłyszeć jak las się budzi.
Stara sianowska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz