niedziela, 16 października 2016

Pieszo do Rosnowa

15 października postanowiliśmy się przejść do Rosnowa. Wyruszyliśmy z Lubiatowa.





Do Manowa przeszliśmy szlakiem pieszym. Na odcinku od skraju lasu do szczelnicy trochę nas wywiało ... cóż rzadko kiedy nie wieje na tym odcinku ;).



W Manowie zrobiliśmy sobie przerwę na jedzenie na terenie ścieżki edukacyjnej "Czapla Góra". Znadjują się tam zadbane wiaty z ławkami i stołami - pełen komfort.




Plan był by przejść do tych drzew na horyzoncie ... niestety  Dzierżęcinka nas powstrzymała i trzeba było zawrócić.


Weszliśmy na szlak rowerowy w kierunku Rosnowa.


By po chwili z niego zejść i przekroczyć Dzierżęcinkę w innym miejscu.


Po jakimś czasie znowu byliśmy na szlaku rowerowym. Przeszliśmy przez Zacisze ...


... i dalej prawie wzdłuż jeziora do Rosnowa.



Na trasie napotkaliśmy jeszcze takie cudo.


Gospoda u Zdzicha zachęca kolorami ...


... ciepłym kominkiem i gulaszem z ogniska. Po chwili pojawili się rowerzyści ... ale to już inna historia ;)


Tego dnia zrobiliśmy w ramach rozgrzewki przed kolejnymi marszami 18 km.

1 komentarz: