Trasę rozpoczęliśmy w Dzerżęcinie.
Udaliśmy się ul. Łąkową na południowy brzeg jeziora Lubiatowskiego
Drzewa przy kanale Dzierżęcińskim.
Następnie wałem przeciwpowodziowym doszliśmy do łąki przy kanale Dzierżyńskim.
Przy kanale krótka przerwa ...
... i ruszamy w dalszą drogę.
Widok na kanał z mostku nad progiem wodnym.
Kamień upamiętniający aleję 10-lecia wstąpienia polski do UE przy stacji pomp koło Bonina.
Odbicie w zbiorniku wodnym.
Łąki i kanał wodny. Zdjęcie zrobione z wału przeciwpowodziowego.
Z kolegą usłyszeliśmy dźwięk łamanej trzciny. I nagle na skraju łąki pojawił się dzik. Po chwili pobiegł wprost na nas. Na całe szczęście między dzikiem i nami był głęboki i szeroki rów z wodą. Dzik wpadł do wody. Po chwili się wydostał i ruszył w przeciwnym kierunku. :)
Manowo.
Parking leśny przy drodze nr 11 pomiędzy Manowem a Klisznem.
Po przekroczeniu drogi nr 11 się rozpadało i tak padało aż do wyjścia z lasu przy Rosnowie.
Ciekawe że zachowanie czystości nie świadczy o kulturze mieszkańców wsi?
Pomost na jeziorze Rosnowskim.
Mały dzik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz