Dąbki - Darłowo

W niedziele 24 listopada wsiadając do busa o 8:55 nic nie zapowiadało tak złej pogody jaką zastaliśmy w Dąbkach [tak właśnie było nas sześcioro]. A mianowicie deszcz i silny wiatr od zachodu, z tego powody trasa naszego marszu została zmieniona i zamiast do Mielna udaliśmy się do Darłowa. Pogoda była byle jaka, to lało, to lekko kropiło, czasem pojawiło się słońce.
Najgorsze w tym wszystkim jest syf jaki zastaliśmy na plaży na tym odcinku [zdjęcia pod tym linkiem].