Zaparkowaliśmy samochód na postoju, które jest także miejscem biwakowym.
Teren jest przystosowany do ściągania i wodowania kajaków.
Widok z mostu na Korytnicy.
Zwiedzaj świat :)
Części trasy przeszliśmy zielonym szlakiem.
Tu mieliśmy przejść na drugą stronę.
Pale są ale mostu nie ma.
Trzeba iść dalej. W pobliżu nieistniejącego już mostu pozostałości po zabudowaniach.
Rzeka Korytnica ...
... i łąki w jej pobliżu.
Kolejny most. Niektórzy postanowili nim przejść na drugą stronę ...
a część wolała skorzystać z bardziej stabilnej przeprawy oddalonej o jakieś 300 m :)
Most bardzo przypomina czerwony most koło Polanowa.
Widok z mostu.
I druga strona.
Piękne konary.
Drugie miejsce biwakowania nad Jeziorem Korytnica.
Tu musieliśmy sobie zbudować przeprawę by kolejnych km nie nadrabiać.
Po dotarci na parking z którego startowaliśmy na liczniku wybiło 15 km i 600 metrów.
Piękne miejsca... Czy da się jeziorko objechać na rowerze?
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to tak, tylko w niektórych fragmentach trzeba nadrobić kilkaset metrów.
Usuń